Codziennik

Piątkowy koncert w Harris Piano Jazz Club

mimo "Wieczoru Muzeów" koncert Preizol Band zgromadził bardzo dużą ilość osób, w zasadzie można powiedzieć mieszanina kontynentu. Bardzo żywiołowo reagowali Włosi ,cieszy fakt że oprócz wiernych fanów wszyscy próbowali i śpiewali pewne utwory( fajnie łamali sobie języki wyspiarze).Największy aplauz wieczoru otrzymała tytułowa piosenka naszej płyty "Deszcz".Grażka przekazała w niej wiele czułości i stworzyła niepowtarzalny klimat.Trzeba tu również powiedzieć o "chorym na bluesa"

-Wojtku, który musiał parę razy bisować aby zadowolić licznie zgromadzoną publiczność.Ciepło stworzyła również gitara basowa Michała i harminijka Mariusza,ich solowe partie niewątpliwie zostały zapamiętane.Co do Jurka i mojej osoby :) -daliśmy z siebie to co najlepsze,ale to już oceniła publiczność. Czyli -do następnego występu,dziś biorę "wiosło" aby trochę pomieszać w Wadowicach,ale to całkiem inny styl muzyczny-pozdrawiam- Piotr