Codziennik

Ptak na drucie (Bird on the wire)

…już prawie rok koncertuję z Pawłem Orkiszem (www.orkisz.pl) i taka mnie naszła nostalgiczna analiza ( pewnie dlatego, że jesień i „…trzeba zacząć chodzić w pulowerze..” )naszych wspólnych muzycznych osiągnięć. Niewątpliwie rejestracja płyty „Dla Ciebie Słóńce” jest czymś nie banalnym, lubię jej słuchać. To fantastyczne, jak w grupie ludzi tworzących coś razem, jest taka atmosfera. Nie pogoń za pieniądzem, za sceną tylko ta radość z grania i to właśnie w takim składzie.

Los łaskawym był, że obdarzył mnie tą znajomością. Od dawna chodzi za mną tekst L.Cohena w tłumaczeniu Pawła O.- „Ptak na drucie”. Zaaranżowałem go i włączyłem do swego repertuaru a tu dzielę się nim z Wami, bo warto:

Jak ptak na drucie Jak pijak w nocnym chórze Próbowałem na swój sposób Być wolnym Jak robak na wędce Jak rycerz w jakiejś starej księdze Zachowałem dla Wolności Swe chorągwie Jeżeli bywałem niemiły Mam nadzieję, że już wybaczyłeś Jeśli nawet kłamałem Wiesz, że ciebie oszukać nie chciałem...

Jak martwy noworodek Jak bestia ostrym rogiem Rozdzierałem każdego Kto się zbliżał...Lecz przysięgam na tę pieśń I na wszystko co czyniłem źle Że dla ciebie Te grzechy naprawię Zobaczyłem żebraka wspartego na drewnianej kuli Rzekł do mnie: - Nigdy nie żądaj za wiele! A piękna dziewczyna w drzwiach ciemnych stojąca Zawołała: - Hej, dlaczego nie prosisz o więcej? Jak ptak na drucie Jak pijak w nocnym chórze Próbowałem na swój sposób Być wolnym……….. to tyle, bo dziś znów wyruszamy w trasę koncertową..ku... wolności-....Piotr.