Codziennik

I po horrorze…

…wtorkowy seans niemego kina w Agrafce (www.kinoagrafka.pl)można zaliczyć do udanych, nie było jeszcze takiej frekwencji w kinie jak owego wieczoru. Pełna sala widzów, dostawka krzeseł i poduszek przed ekranem- super jest grać dla takiej publiczności. Trudno było zaaranżować ową klasykę kina niemego jaką jest film :„Nosferatu, eine Symphonie des Grauens”, ale podołaliśmy. Roman Jońca testował swój nowiutki klawisz Clavia Nord Stage EX 76, Hofsep Paranian grał piękne dźwięki

na saksofonie a nad wszystkim pływała moja Ovation. Bardzo dziękuję wszystkim za e-maile i wypowiedzi dotyczące naszej oprawy muzycznej, cieszę się że byliście po seansie zadowoleni. Tak jak obiecałem w maju postaramy się zaskoczyć aranżacjami do kolejnego filmu, ale o tym potem…Dziś w Kurantach zapraszam na koncert P.Orkisza, „Koncert dla Pań” będziemy grali co Panie sobie życzą , może być ciekawie. Natomiast w najbliższą sobotę w Starym Porcie od 20.00 zagramy ze Zbigniewem Siudmy Siudy (www.siudmagora.art.pl) trochę szant i muzyki irlandzkiej i ballad.

Wiosna nastała, zatem wiatr w żagle i grajmy grajmy …